Historia
Powstanie Listopadowe
Spis
treści
Powstanie
listopadowe – polskie powstanie narodowe przeciw Rosji, które wybuchło w nocy z
29 listopada na 30 listopada 1830 roku, a zakończyło się 21 października 1831
roku. Zasięgiem swoim objęło Królestwo Polskie i część prowincji zabranych
(Litwę, Żmudź i Wołyń).
W
rocznicę wybuchu powstania obchodzony jest Dzień Podchorążego.
Główną
przyczyną wybuchu powstania listopadowego było nieprzestrzeganie przez cesarzy
rosyjskich postanowień konstytucji z 1815 roku. Aleksander I w 1819 roku zniósł
wolność prasy i wprowadził cenzurę prewencyjną. W 1820 zawieszono wolność
zgromadzeń i zakazano działalności masonerii. W 1822 skazano Waleriana Łukasińskiego, przywódcę Wolnomularstwa Narodowego. W 1823
Rosjanie rozbili sieć tajnych stowarzyszeń w prowincjach zabranych. Mikołaj Nowosilcow rozpoczął prześladowanie członków towarzystw filomatów
i filaretów. W 1825 car zlikwidował jawność obrad sejmowych.
Jednocześnie
wzmogły się prześladowania polskich organizacji niepodległościowych. W 1827
nastąpiły aresztowania członków Towarzystwa Patriotycznego. Sąd sejmowy,
wydając łagodne wyroki na podejrzanych i oczyszczając ich z zarzutu zdrady
stanu, pośrednio potwierdził, że występowali oni w dobrej wierze przywrócenia
przestrzegania zapisów konstytucji 1815 roku. Polska opinia publiczna straciła
też wtedy ostatecznie złudzenia co do prawdziwych
zamierzeń cara Mikołaja I.
Dotychczas
łudzono się jeszcze, że Rosja wypełni zobowiązanie zawarte w akcie końcowym
kongresu wiedeńskiego, gdzie car zobowiązywał się do przeprowadzenia tzw.
rozszerzenia wewnętrznego (chodziło o przyłączenie do Królestwa prowincji
zabranych w granicach z 1772).
W
lipcu i sierpniu 1830 wybuchły zwycięskie rewolucje we Francji i w Belgii,
które doprowadziły do podważenia systemu Świętego Przymierza.
17
października car rozkazał przygotowanie mobilizacji alarmowej wojska polskiego
i rosyjskiego. 21 października ks. Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki otrzymał polecenie przygotowania finansów
Kongresówki na wypadek wojny[6]. 24 listopada Kongres
Narodowy w Brukseli zdetronizował króla Niderlandów i ogłosił faktyczną
niepodległość Belgii.
28 listopada dotarła do Królestwa Polskiego wieść o upadku prorosyjskiego rządu Wielkiej Brytanii ks. Artura Wellingtona. Jednocześnie już 23 listopada członkowie sprzysiężenia Podchorążych byli ostrzeżeni o ich dekonspiracji i przygotowanych aresztowaniach. Wydawać by się mogło, że nadszedł ostatni dogodny moment do przeprowadzenia powstania.
W
roku 1828 w warszawskiej Szkole Podchorążych Piechoty zawiązało się
sprzysiężenie pod dowództwem podporucznika Piotra Wysockiego
przeciwko wodzowi naczelnemu wojsk Królestwa Polskiego i dowódcy sił rosyjskich
stacjonujących w zachodnich guberniach Rosji, wielkiemu księciu Konstantemu,
który był bratem cesarza Rosji i króla Polski Mikołaja I. Był on powszechnie
znienawidzony za stworzenie systemu tajnej policji i donosicielstwa, a także za
publiczne poniżanie polskich oficerów.
Bunt
wybuchł nocą z 29 na 30 listopada 1830. Sygnałem do insurekcji miał być pożar
browaru na Solcu. Grupa 24 spiskowców, złożona głównie z młodych inteligentów
(m. in. Ludwik Nabielak, Seweryn Goszczyński),
opanowała Belweder – rezydencję wielkiego księcia. Jednakże Konstanty zdołał
się przed napastnikami ukryć. Podobno zbiegł z pałacu przebrany w kobiece
ubrania. Powstańcy tylko dzięki pomocy 15 000 pospólstwa i plebsu warszawskiego
zdobyli wówczas Arsenał. Zamordowali sześciu przeciwnych powstaniu generałów i
wysoko postawionych wojskowych[8]. Następnego dnia, wraz z uzbrojoną ludnością
cywilną, opanowali stolicę. W ten sposób spisek wojskowy przekształcił się w
powstanie. Wielki książę Konstanty z częścią wiernych mu generałów i wojsk
wycofał się z Warszawy do koszar na Wierzbnie, nie
podejmując działań przeciwko powstańcom (w 1831 r. zmarł na cholerę).
30 listopada Rada Administracyjna powołała Straż
Bezpieczeństwa, dowodzoną przez Piotra Łubieńskiego,
której zadaniem było rozbrojenie zrewoltowanej ludności cywilnej Warszawy. Broń odbierano powstańcom, zakazano też używania
rewolucyjnych kokard granatowo-biało-czerwonych,
wprowadzając w ich miejsce białe.
Po
nieudanych próbach rozbrojenia powstańców przez Radę Administracyjną,
(kierowaną przez księcia Franciszka Ksawerego Druckiego-Lubeckiego)
będącą cywilną władzą Królestwa, nastąpiła eskalacja ruchu powstańczego. 1 grudnia powstało Towarzystwo Patriotyczne, kierowane przez
Maurycego Mochnackiego, które domagało się podjęcia
natychmiastowej akcji zbrojnej przeciwko wojskom rosyjskim stacjonującym w
Królestwie. Ulegając tym naciskom Rada Administracyjna dokooptowała do swojego
składu polityków Towarzystwa, co z kolei wywołało sprzeciw żywiołów
konserwatywnych. W celu spacyfikowania nastrojów 3 grudnia 1830 rozwiązano Radę
Administracyjną i wyłoniony został Rząd Tymczasowy, którego prezesem został
książę Adam Jerzy Czartoryski. Wodzem Naczelnym rząd
mianował gen. Józefa Chłopickiego. Ten 5 grudnia
ogłosił się dyktatorem powstania usiłując jednocześnie doprowadzić do rokowań z
carem. W tym celu zaproponował mediację Prus w sporze z Rosją.
Książę
Drucki-Lubecki udał się do Petersburga, by tam na
czele polskiej delegacji rozpocząć rokowania z carem. Powołując na powierzone
jej instrukcje sejmowe delegacja ta miała się domagać od Mikołaja I
respektowania postanowień konstytucji z 1815 roku, rozciągnięcia jej
postanowień na Litwę, Wołyń i Podole, zwołania Sejmu z udziałem posłów z ziem
zabranych, natychmiastowego opuszczenia terytorium Królestwa Polskiego przez
wojska rosyjskie.
13
grudnia car wydał ukaz o przeprowadzeniu mobilizacji korpusu interwencyjnego
pod dowództwem feldmarszałka Iwana Dybicza, który
miał stłumić powstanie[9]. 17 grudnia Mikołaj I wydał
manifest do Polaków, w którym nakazywał przywrócenie Rady Administracyjnej w
jej składzie pierwotnym i skoncentrowanie wojsk polskich w okolicach Płocka.
Jednakże
sytuacja w Królestwie uległa dalszej radykalizacji. 20 grudnia
Sejm wydał manifest, w którym ogłosił powstanie narodowe przeciw Rosji,
przedstawiając opinii międzynarodowej przyczyny jego wybuchu. Zaręczona wolność
osobista zgwałcona, zapełniono więzienia, wojenne sądy postanowione na osoby
cywilne, rozciągnięto sromotne kary na obywateli, których całą winą było, że
ducha i charakter narodowy ratować od zepsucia i zguby zamierzali. O ile Rosja
zaatakuje Królestwo wróg nasz nad jedną tylko pustynią więcej panowanie swoje
roztoczy. 21 grudnia dyktator Józef Chłopicki rozwiązał Rząd Tymczasowy i w jego miejsce
powołał Radę Najwyższą Narodową.
29
grudnia dyktator powołał Komisję Rozpoznawczą, do rozpatrzenia spraw osób
podejrzanych o szpiegostwo.
17
stycznia, wobec fiaska rokowań z Mikołajem I, który zażądał bezwarunkowej
kapitulacji powstańców gen. Chłopicki złożył
dyktaturę. Radykalne Towarzystwo Patriotyczne kierowane przez Joachima Lelewela
zdobyło wówczas decydujący głos w sejmie, który 25 stycznia 1831 r. na wniosek
posła Romana Sołtyka podjął uchwałę o detronizacji
Mikołaja I, co było równoznaczne z zerwaniem unii personalnej i aktem
niepodległości Królestwa. Poseł Jan Ledóchowski
wybiegł wtedy na środek sejmu i zawołał "Wyrzeknijmy
więc wszyscy: nie ma Mikołaja!". Adam Czartoryski
podpisując ten dokument miał powiedzieć: "Zgubiliście Polskę". W odpowiedzi bowiem granice Królestwa Polskiego przekroczyła
115 tys. armia rosyjska z 336 działami pod wodzą feldmarszałka Iwana Dybicza, który uzyskał od cara nieograniczoną władzę nad
ośmioma województwami Królestwa Polskiego. 30 stycznia
1831 sejm powołał w miejsce rozwiązanej Rady Najwyższej Narodowej Rząd
Narodowy. W jego składzie znaleźli się: książę Adam Jerzy Czartoryski,
Wincenty Niemojowski, Stanisław Barzykowski,
Teofil Morawski i Joachim Lelewel.
Do
upadku powstania i przegrania wojny w dużym stopniu przyczynili się niewierzący
w możliwość zwycięstwa i w gruncie rzeczy lojalistycznie nastawieni wobec cara
arystokratyczni przywódcy polityczni Adam Jerzy Czartoryski,
Bonawentura Niemojowski
oraz nieudolni dowódcy: generałowie Józef Chłopicki,
Jan Skrzynecki, Jan Krukowiecki,
Henryk Dembiński i Maciej Rybiński.
Nie
można też zapominać o przewadze militarnej Rosji, nie dającej
żadnych nadziei na prowadzenie wojny w dłuższym okresie.
Do
upadku przyczyniły się także brak większego wsparcia ze strony ludności
chłopskiej, wobec negatywnego stanowiska szlacheckich, konserwatywnych władz
powstańczych do uwłaszczenia i likwidacji pańszczyzny na wsi.
Nie
doczekali się też powstańcy pomocy z zewnątrz, a przeciwnie, zarówno papież
Grzegorz XVI w encyklice Cum primum, jak i rządy
większości państw europejskich, napiętnowali powstańców jako
"wichrzycieli" i zdrajców prawowitej władzy.
Dziękuję
za obejrzenie mojej strony…
Odsyłacze
do prac kolegów i koleżanek:
Odsyłacze
do moich prac:
[1] Powrót
wojsk polskich z Wierzbna 3 grudnia 1830, obraz
Marcina Zaleskiego
[2] Marcin
Zaleski, Cykl Listopadowy, Wzięcie Arsenału, 1830